
We wrześniu minął rok od kąd wynajmujemy mieszkanko w Nju Dzerzi. To przecież najwyższy czas przestać żyć jak świeży imigranci! Postanowiliśmy więc dokupić do mieszkania "pare" rzeczy, a te obecne trochę poprzestawiać. Do tego przemalowaliśmy ściany, w kuchni pierwszy raz a w pokoju odświeżyliśmy. TUTAJ można zobaczyć, jak nasze mieszkanie wyglądało wcześniej, klik.
Nadal mamy materac na podstawie bez faktycznego łóżka- nie chcemy go skręcać, rozkręcać i znowu skręcać przy planowanej przeprowadzce. Ale reszcie mieszkania daliśmy bardziej domowy wyraz niż "takie tylko na chwilę". Oczywiście znowu IKEA ma darmową reklamę. No trudno, lubimy ją i nic na to nie poradzimy.
Zapraszam do oglądania efektów przed/po:
WEJŚCIE
Tu się wiele nie zmieniło. "Zainwestowaliśmy" w tymczasową półkę na buty i pomalowaliśmy ściany.
Tu się wiele nie zmieniło. "Zainwestowaliśmy" w tymczasową półkę na buty i pomalowaliśmy ściany.
KUCHNIA
Poza pomalowaniem ścian przestawiliśmy szafkę, żeby zrobić miejsce na stół z krzesłami (taborety czekają z boku i są używane np. gdy mamy gości). Kupiliśmy też kosze na recycling, drewniane skrzyneczki na ziemniaczki/cebulkę i uroczy fartuszek w jarzynki.

ŁAZIENKA
Poza pomalowaniem ścian przestawiliśmy szafkę, żeby zrobić miejsce na stół z krzesłami (taborety czekają z boku i są używane np. gdy mamy gości). Kupiliśmy też kosze na recycling, drewniane skrzyneczki na ziemniaczki/cebulkę i uroczy fartuszek w jarzynki.

ŁAZIENKA
Wymieniliśmy słuchawkę do prysznica i deskę, dokupiliśmy m.in. dywanik, kubek na szczoteczki, nową wkładkę do wanny, pudełka na kosmetyki...

POKÓJ
Tu zaszła największa zmiana. Wcześniej w pokoju mieliśmy materac w miejscu które zajmowało prawie całą przestrzeń i to tu stał stół przy którym jedliśmy. Na materacu musieliśmy spędzać 90% swojego czasu bo ile można na taboretach, a nie mieliśmy kanapy. Teraz przesuneliśmy materac i podzieliliśmy pokój na dwie sekcje.
SYPIALNIA
Sekcja sypialniana pozostała skromna. Mamy dwie wersje pościli (szarą/beżową na lato i białą we wzorki na zimę). Serduszka wiszące na ścianie to dekoracja z naszego ślubu. Komodę przesunęliśmy bliżej drzwi (i łazienki), "tymczasową" szafę wymieniliśmy na nową, a na drzwiach closetu powiesiliśmy specjalny wieszaczek. Sekcje sypialnianą od salonu oddziela tył kanapy.


SALON
Moje nowe ulubione miejsce w naszym mieszkanku to sekcja pokoju dziennego. Wszystko nowe: kanapa/wersalka, telewizor (kupiony w Target), szafka na tv, stolik kawowy na kółkach (co bardzo nam się przydaje), przeźroczyste pudełko z paroma rzeczami, które rzadko używamy/są dla gości, na które odkładamy laptopa.
Na "wypadek" gości, kanapa się rozkłada na łóżko (140x200cm), a pod nią mamy pojemnik z pościelą dla gości. Ze stolika kawowego robi się przyzwoity stolik nocny. Przydaje się też nasza poprzednia "tymczasowa" szafa.


Właśnie mamy swoich pierwszych gości i są to trzy osoby (w tym małe dziecko), więc to im oddaliśmy łóżko, na którym bez problemu się mieszczą (zdjęcie w prawym górnym rogu), a my śpimy na kanapie.
Nie wiem jak nasze zmiany wyglądają na zdjęciach (cieżko je robić jak już się ma tyle rzeczy a mniej miejsca), ale na żywo wygląda to o niebo lepiej i jesteśmy szalenie zadowoleni, zwłaszcza z tego, że teraz możemy dzień spędzać z daleka od materaca ;)
Nie wiem jak nasze zmiany wyglądają na zdjęciach (cieżko je robić jak już się ma tyle rzeczy a mniej miejsca), ale na żywo wygląda to o niebo lepiej i jesteśmy szalenie zadowoleni, zwłaszcza z tego, że teraz możemy dzień spędzać z daleka od materaca ;)
#Patricia