czwartek, 26 maja 2016

ŻYCIE W USA: PIERWSZA WIOSNA W NOWYM JORKU

Do Nowego Jorku i okolic (czytaj: New Jersey) doszły upały, a wczorajszej nocy temperatura nie spadła poniżej 20 stopni (tutejsze standardowe lato). Znając życie, tak już raczej zostanie do października więc czas na podsumowanie naszej PIERWSZEJ WIOSNY!
Wiosenny poranek w Central Parku, New York, NY  |  6 maja 2016
Wiosna 2016 zaczęła się obiecująco na początku marca od bardzo ciepłych (25+) i słonecznych dni. Potem męczyliśmy się parę miesięcy prawdziwym "w marcu jak w garncu" i "kwiecień plecień". Prognozy pogody nigdy nie sprawdzały się na dłużej niż jeden dzień do przodu, a patrząc przez okno nie można było zgadnąć jakiej temperatury spodziewać się na zewnątrz.

Połączenia były przeróżne: gorąco i pochmurnie, ciepło i słonecznie, zimno i słonecznie, zimno i deszczowo, ciepło i deszczowo, słonecznie i wietrznie... Prawdziwa loteria! Przypominam, że od naszego przylotu (25 sierpnia, 2015) do nadejścia wiosny 2016 naliczyliśmy tylko 10 deszczowych dni (wszystkie inne były bezchmurne i słoneczne), więc byliśmy w prawdziwym szoku kiedy okazało się, że tu w ogóle potrafi byś deszczowo i pochmurnie! 

Deszczowy dzień w McCarren Park, Brooklyn, NY  |  4 kwietnia 2016
Ale nie tylko my byliśmy w szoku. Wszyscy Nowojorczycy z którymi na ten temat rozmawiałam, mówią że ta wiosna była bardzo nietypowa dla klimatu Nowego Jorku. Co by się zgadzało z tym co wcześniej o niej czytałam. Przede wszystkim trwała zdecydowanie za długo! Gdzie te sławne dwa tygodnie zakwitania między zimą a latem?!
Pierwsze drzewka kwitną na różowo, McCarren Park, Brooklyn, NY  |  15 marca 2016
Generalnie tego roczna wiosna bardzo mi przypominała tą z Wrocławia, tylko trochę szybciej zaczęły kwitnąć magnolie, wiśnie i inne drzewa. O, apropo... Odkąd drzewo na wprost wyhodowało sobie liście już nie mamy widoku z okna na Manhattan :(
Wiosna na Brooklynie, NY  |  2016
Pomimo szoku związanego z bolesnym przypomnieniem o tym, że chmury istnieją (nie no, poważnie, normalnie tu jest nienaturalnie czyste niebo) doświadczyliśmy wielu pięknych i słonecznych dni. Podczas jedno z nich, który na szczęście wypadł w niedzielę (na razie jedyny dzień kiedy oboje z mężem jednocześnie mamy wolne), pojechaliśmy do jednego z naszych ulubionych Nowojorskich muzeów- The Cloisters (oddział Met). Idealna pogoda na taką wycieczkę!
Ciepły, słoneczny dzień w chłodnych murach The Cloisters, New York, NY  |  24 kwietnia 2016
Generalnie uważam, że wiosna (nawet taka nietypowa) to idealny czas na zwiedzanie Nowego Jorku. Nie ma tych okropnych letnich upałów (ani metrowego śniegu), ewentualne deszczowe dni można spędzać w środku muzeów, słoneczne na zwiedzaniu dzielnic, Empire i parków, a i zdarzają się gorące dni kiedy z powodzeniem można odwiedzić jedną z tutejszych plaży...
Spacer mojego męża po drodze do pracy, Central Park, New York, NY  |  10 maja 2016
Okay, lato, dawaj, jesteśmy gotowi!

#Patricia