czwartek, 30 czerwca 2016

ŻYCIE W USA: UPSTATE NEW YORK, WYJAZD POD NAMIOT

Okay, może nie pojechaliśmy znowuż aż tak bardzo UP, ale jednak liczy się jako upstate (z grubsza chodzi o stan Nowy Jork powyżej miasta Nowy Jork i Long Island).

W ostatni weekend nasz znajomy T, któremu jesteśmy dozgonnie wdzięczni, zabrał nas na wycieczkę do lasu. Samochodem! Już prawie zapomniałam jak to jest jechać autem (nie mówiąc o jego prowadzeniu- tego to już na pewno nie pamiętam).

Mini road trip, blisko celu. Upstate New York  |  25 czerwca 2016
Ale było... ZIELONO!

środa, 22 czerwca 2016

ZWIEDZAMY NEW YORK HALL OF SCIENCE: czy warto, ceny, jak dojechać #NYC

W ostatnią niedzielę mój mąż zabrał mnie na wycieczkę niespodziankę, którą obiecał mi w moje urodziny. Nie była długa, ale bardzo udana!

W ogóle nie spodziewałam się tego, gdzie mnie zabierze. Wiedziałam tylko, że to będzie gdzieś gdzie nigdy nie byłam, a we wszystkich popularnych atrakcjach turystycznych w Nowym Jorku byłam co najmniej dwa razy. Poza jedną- nigdy nie popłynęłam na Statuę Wolności (płynęłam parę razy dość blisko ale nigdy nie byłam na jej wyspie), więc byłam przekonana, że to właśnie tam mnie zabierze.

Wsiedliśmy jednak w metro i zamiast na dolny Manhattan, żeby wziąć prom na Statuę, pojechaliśmy na górny Queens!

Tak wysoko na Queensie jeszcze nigdy nie byłam i nie mogłam sobie przypomnieć co tam takiego może być... Aż w końcu dotarliśmy na miejsce i zza drzew wyłonił się budynek New York Hall of Science! Skakałam z radości jak małe dziecko :D

NEW YORK HALL OF SCIENCE czyli NYSCI

czwartek, 16 czerwca 2016

ŻYCIE W USA: URODZINOWY TYDZIEŃ: prezenty, tort, mecz w barze i Wenezuelska knajpka.

Urodziny bez gości to nie powód
by zrezygnować z sukienki. | 2016
W ostatni czwartek miałam 25te urodziny... Moje pierwsze tak daleko od rodziny, bez uroczystego obiadu, góry prezentów i innych drobnych rzeczy, do których byłam kiedyś przyzwyczajona. Mąż musiał iść do pracy i byłam przekonana, że szykuje mi się smutny i samotny dzień.

Wiem, że w Stanach bardzo popularnym sposobem obchodzenia urodzin jest spotykanie się ze wszystkimi znajomymi w restauracji lub barze, gdzie goście zamiast prezentów stawiają jubilatowi jedzenie i drinki. Akurat wszyscy z naszej miniaturowej garstki znajomych byli na wakacjach albo zalani pracą więc to odpadało...

DZIEŃ URODZIN

Myliłam się, myśląc, że będzie mi smutno. Dostałam mnóstwo telefonów z Polski i ogrom bardzo personalnych życzeń. Z włączonym Skypem wcale nie czułam się taka sama...

poniedziałek, 6 czerwca 2016

ŻYCIE W USA: POLSKIE PRODUKTY

Wyłączając pierogi, nigdy nie byliśmy z mężem wielkimi fanami polskiego jedzenia. Mimo wszystko jednak fajnie jest mieć świadomość, że jakby co to kupienie jakiegoś typowo polskiego produktu jest możliwe. A w Nowym Jorki i New Jersey jest to jak najbardziej możliwe.
Nasze ostatnie zakupy z polskiego sklepu na Greenpoincie, NY.
Delicje (dwie paczki za $1), przyprawy Kamis, śledziki po kaszubsku, krem do tortów Gellwe, budyń Winiary, kisiel Delecta.
Na Greenpoincie (Polska dzielnica w Nowym Jorku) jest wiele sklepów, które mają w asortymencie praktycznie tylko polskie produkty. Ale nawet w amerykańskich sieciach supermarketów (Stop&Shop i ShopRite) w mojej okolicy w New Jersey, są osobne działy Polish- z polskim jedzeniem
Po lewej fragment polskiego działu w Stop&Shop: delicje, barszczyki, chrzany, kapusta kiszona, ogóraski... | Następnie dwa zdjęcia z polskiego sklepu na Greenpoincie. Czasem mam wrażenie, że Majonez Kielecki łatwiej kupić w Nowym Jorku niż we Wrocławiu.

czwartek, 2 czerwca 2016

ŻYCIE W USA: DŁUGI WEEKEND / FAR ROCKAWAY BEACH #NYC

W miniony poniedziałek w USA było święto- Memorial Day (upamiętnia poległych żołnierzy amerykańskich). Wszyscy mieli wolne, pogoda była obowiązkowo słoneczna i każdy swój MEMORIAL DAY WEEKEND spędzał na co najmniej jeden z dwóch praktykowanych sposobów:
  • impreza BBQ
  • wyjazd na plażę.
My wybraliśmy tą drugą opcję. Uwielbiamy ocean!
Rockaway Beach, Queens, New York, NY  |  Memorial Weekend, 29 maja 2016
Tak się złożyło, że jeden ze znajomych wyjechał na tydzień z rodziną na wakacje i zostawił nam w opiece swoje mieszkanie w Nowym Jorku. I dwa gigantyczne koty.

W każdym razie korzystając z tego, że mamy blisko, pojechaliśmy metrem na plażę Far Rockaway Beach. Dobra, kogo ja oszukuję. Nawet z Nju Dzerzi byśmy się tam wybrali, to nasza ulubiona plaża w okolicy!