![]() |
Spacer do Targetu w Clifton, NJ | Grudzień 2016 |
Mieszkanie
już przystrojone, a więc przyszedł czas na ubranie choinki. Mamy
dość nietypową, którą przytaszczyliśmy (no dobra, została nam
wysłana) jeszcze z Polski :)
EKO
CHOINKA
Dylematy która z choinek (sztuczna czy prawdziwa) jest bezpieczniejsza dla środowiska są nie dla nas. Ta dam!
Co
roku wieszamy na ścianie choinkę nadrukowaną na materiale.
Materiał z tym nadrukiem był do kupienia w Ikei na metry i został
obszyty przez moją mamę. Taka choinka nie dość, że jest
ekologiczna to jeszcze nie kurzy się, nie zrzuca igieł i przede
wszystkim nie zajmuje miejsca!
![]() |
Ubieranie choinki trzeba zacząć od prasowania! :D |
Jesteśmy
z niej bardzo zadowoleni, zwłaszcza że w Nowym Jorku i okolicach o
miejsce jest ciężko. Dekoracje można do niej przypiąć pinezkami
lub jak robię to ja, tymczasowo przyszyć.
Bombki kupiliśmy
rok temu w Dollar Tree (wszystko po $1 lub mniej). W kilku paczkach.
Są plastikowe, a nie szklane, jak większość bombek w Ameryce. W
pierwszej chwili mi się ten fakt niezbyt podobał (bo wygląda to
"biedniej") ale dojrzałam do tego- w końcu plastikowe się
nie tłuką więc są bezpieczniejsze dla dzieci i zwierząt, które
mogą je niechcący strącić.
TERMOSY
Coraz
zimniej na zewnątrz a więc najwyższy czas na termos! Poszliśmy na
spacer do Targetu (godzina w jedną stronę) i kupiliśmy dla mojego
męża do pracy jeden duży z kubkiem na herbatę i jeden mały
jedzeniowy na ciepły posiłek.
Na
zdjęciu jest w nim wigilijna zupa śliwkowa, którą mój mąż
zajada się okrągły rok.
PIERNICZKI
Zostały
niecałe trzy tygodnie do świąt, a więc najwyższy czas na
pieczenie pierniczków. Przepis dostaliśmy od kolegi Marcina, jest
to rodzinna receptura więc nie wypada mi go podawać.
Zaczęłam
wyrabiać połowę porcji (na szczęście nie całą, bo byśmy nie
przejedli), w między czasie wrócił mąż, dogniótł ciasto i
więcej mnie już do nich nie dopuścił. W wielkim skupieniu
wałkował, wycinał, układał na blasze, pilnował pieczenia i
wykładał je do studzenia. Dlatego są takie równe i ładne :)
Oczywiście
są też twarde jak kamień i mam nadzieję, że zdążą zmięknąć
do Świąt, bo planujemy część z nich dawać w prezencie.
PIEROGI
RUSKIE
Robiłam
pierogi ruskie na obiad i postanowiłam od razu część zamrozić,
żeby czekały już gotowe na pierwszy dzień świąt.
Pierogi
zawsze robię na oko. Do ruskiego farszu używam:
-
gold potatoes - ziemniaki "żółte"
-
słodkie cebule
-
masło niesolone
-
kurkumę
-
słodką paprykę
-
suszoną pietruszkę
-
pieprz
-
sól
-
farm cheese - taki twaróg, ale chyba mniej kwaśny i trochę bardziej rzadki niż typowa kostka w Polsce.
Tym
razem wyszły mi tak wyborne, że chyba najlepsze jakie w życiu
zrobiłam. Bałam się, że je wszystkie podjem zanim zdążę
zamrozić ;)
Na zakończenie gratis zdjęcie wystrojonej ulicy o poranku na Polskiej dzielnicy w Nowym Jorku - Greenpoint, Brooklyn.
NOWY JORK
Na zakończenie gratis zdjęcie wystrojonej ulicy o poranku na Polskiej dzielnicy w Nowym Jorku - Greenpoint, Brooklyn.
Jak widać Nowy Jork nie zawsze wygląda dokładnie tak jak z filmów, zwłaszcza poza Manhattanem, ale to nie przeszkadza mi go uwielbiać :)
A jak tam idą Wasze przygotowania do Świąt?
#Patricia